“Ja nie mam oczekiwań. Mam duże nadzieje, ale nie mam oczekiwań, bo one kaleczą…”
Radosław Dudziak
Tyle wiemy o drugim człowieku ile on sam pozwoli nam poznać . Czymże bowiem jest poza i dobra gra aktorska, którą przed nami zagra ów człowiek? Nic nie wartym przedstawieniem. Ot co. A co jeśli dane nam będzie spotkać prawdomówcę zupełnego ? Wtedy prawdomożliwym [sic!] stanie się, że uwierzymy w świat: w jego duchowy wymiar, cele inne niż te przyziemne tylko… i mu zaufamy. Jak u Szymborskiej: “Na dobre. Na nie dobre. I na litość boską.” Tego nam wszystkim nam życzymy.
Nasza podróż z Radkiem nie ma początku, ale i nie ma końca. Zawieszona, pomiędzy nimi, czule i cierpliwie doświadcza nas, uczy, kształtuje na wskroś. Tłumaczy rzeczywistość. Wyjaśnia. Skłania do refleksji. Wydaje ci się że wszystko wiesz? To prawda… wydaje ci się. Prawda bowiem jest tam, gdzie nawet nie przypuszczasz. Gdzie nie przyszłoby ci do głowy. Prawda jest tam…
I narazie to tyle. Wiedza, która potrzebna ci będzie, by zrozumieć dokąd całokształt wszechświata zmierza, dokąd zmierzasz ty, to nie kilka zdań, które wyjaśnią ci co masz robić ty i co z tobą robią inni. Ta wiedza to coś więcej. Ta wiedza to coś pomiędzy wyobrażeniem a zrozumieniem. Pomiędzy symbolem a rzeczywistością. I tym wszystkim właśnie, co skłoni was – być może – do autorefleksji, podzieli się z wami Radek . Ale nie dziś. Na to przyjdzie czas…
My po spotkaniu z Radkiem wiemy już, że można umieć… Co umieć? Już wkrótce przekonacie się sami… Przed nami wystawa, której na pewno długo nie zapomnicie, która (mamy nadzieję) zmieni wasze świata rozumienie…
Portfolio artysty: radoslawdudziak.cave.art