Konstantin Lysenko
O mnie
Nazywam się Konstantin Lysenko. Urodziłem się w Ukrainie, w mieście Makiejewka, 2 grudnia 1971 roku. Jak wszystkie dzieci skończyłem szkołę, całkiem nieźle, jak na takiego fajtera jak ja. Zdobyłem średnie wykształcenie techniczne, ożeniłem się …. i wydawałoby się, że moje życie było dobre, ale nie czerpałem satysfakcji z pracy, którą wykonywałem.
Przez jakiś czas pracowałem w kopalni, ale kiedy zrozumiałem, że kopalnia to nie jest to, założyłem warsztat produkcji wyrobów żelazo-betonowych. Ale też i to było dla mnie nudne. Potem nawet hodowałem grzyby ! Tak, tak ! Zbudowałem dużą hodowlę grzybów, sprzedając 5 ton miesięcznie. Dało mi to tylko pieniądze, ale niestety nie uszczęśliwiły one mojej duszy.
Pod koniec lat 90. zdarzyło mi się poznać wspaniałego człowieka – to był kowal.
Teraz już wiem na pewno, że w życiu nie ma przypadków. On pracował w starej kuźni. Kiedy wszedłem do jego kuźni ogarnęło mnie podniecenie i radość, po prostu stałem tam jak osłupiały, głupio się uśmiechając, nie pamiętam teraz wyrazu mojej twarzy …
Pomimo kurzu, dymu i fizycznego zmęczenia dotarłem teraz do tego miejsca, gdzie nie patrzę na zegarek i nie myślę, że zaraz wracam do domu, lecz żałuję, że w doba ma tylko 24 godziny…
Najwyraźniej wcześniej nie byłem na to gotowy i chyba Bóg ukrył na jakiś czas moje wspomnienia z dzieciństwa …
Moje najmłodsze lata spędziłem na wsi. Kiedyś musiałem pomóc rodzicom spalić zeschnięte gałęzie, nie omieszkałem włożyć do ognia kawałka stalowego drutu, by rozgrzać go do czerwoności i zrobić z niego figurkę … co prawda, poza mną nikt nie wiedział co to za figurka :), ale nie obchodziło mnie to. I teraz sobie przypomniałam, to dziecięce uczucie radości i szczęścia (!).
Przez pewien czas zajmowałem się kuciem artystycznym. Wykuwam balustrady, bramy, kraty, płoty, zdobione ekskluzywnym kowalstwem ale w tym samym czasie zacząłem też kuć stal damasceńską. Wymyślałem wzory, rysowałem je na papierze, a potem lepiłem z plasteliny elementy, z których układałem mozaikę ze stali damasceńskiej. Eksperymentowałem, popełniałem błędy, byłem rozczarowany, ale i cieszyłem się … Wykonywałem wiele takich prac, rok po roku.
Dzisiaj każde moje ostrze składa się z kilku tysięcy części i elementów.
Poznałem według mnie, największego kowala wszech czasów, Leonida Archangielskiego. Uważam go za swojego mentora i jestem mu bardzo wdzięczny za wiele rad, których udzielił mi Leonid Borysowicz.
W miarę upływu czasu i zdobytego doświadczenia. Moje kompozycje mozaikowe stały się bardziej skomplikowane i zawiłe.
Jestem naprawdę zadowolony z tego, co robię, oraz dumny, że najsłynniejsi mistrzowie na świecie używają moich ostrzy w swoich kreacjach. Mój sztylet zdobył nagrodę na wystawie w Atlancie. Dwa noże z moimi ostrzami zdobyły 1 i 2 miejsce na międzynarodowej wystawie w Moskwie. Ciągle udoskonalam i komplikuję wzory mojej mozaikowej stali damasceńskiej.
Dumą napawa mnie fakt, że mój nauczyciel i mentor w swojej książce – „Sekrety Bułata”, umieścił wśród ilustracji, zdjęcie mojej pracy, mojej mozaiki …
Jestem pewny, że energia z moich ostrzy przeniesie wszystkim uczucie radości i szczęścia.
Pokój niech będzie z tobą !
Twórczość
Про мене
Меня зовут Константин Лысенко. Я родился в Украине, в городе Макеевка, 2 декабря 1971 года. Как и все дети, я закончил школу, достаточно неплохо, для такого непоседы, как я. Получил средне техническое образование, женился….и казалось бы, жизнь удалась, но я не получал удовлетворения от работы, которой занимался.
Некоторое время, я работал в шахте, когда я понял что это не моё, организовал цех по производству железо бетонных изделий. Но для меня это тоже было скучно. Я даже выращивал грибы! Да-да! )) Я построил большую ферму по выращиванию грибов, с реализацией 5 тонн в месяц. Это давало мне только деньги, но увы, не радовало душу.
И в конце 90 х годов, я случайно встретил совершенно замечательного человека. Это был кузнец. Сейчас то я точно знаю, что случайностей не бывает. Он работал в старой кузнице.
Когда я вошёл в его кузню, от переполняющего меня чувства восторга и счастья, я просто стоял и наверно глупо улыбался. Сейчас уже точно не помню, выражение своего лица. Но не смотря на пыль, дым и усталость, я попал именно в то место, где смотришь на часы и не думаешь, скорее бы домой, а сожалеешь, что в сутках, всего лишь 24 часа… Видимо раньше я не был готов. Видимо Господь на время спрятал мои детские воспоминания…
… Моё детство прошло в сельской местности. И когда помогая родителям, нужно было сжечь срезанные в саду сухие ветки, я не упускал возможности сунуть в костер кусок стальной проволоки, чтобы нагреть до красна и выковать из неё, какую то фигурку. Правда кроме меня, никто не понимал, что это за фигурка)) , но меня это не волновало.
И вот я вспомнил, это детское чувство радости и счастья! И клянусь, я счастлив от своей работы до сих пор!
Какое то время я занимался художественной ковкой. Я ковал перила, ворота, решетки, заборы, украшенные эксклюзивной ковкой. И параллельно я начал варить дамасскую сталь. Я придумывал узоры, рисовал их на бумаге, потом лепил из пластилина детали, из которых буду составлять мозаичную дамасскую сталь. Экспериментировал, ошибался, огорчался, радовался… Я проделывал очень много работы, год за годом. Каждый мой клинок состоит из нескольких тысяч деталей и элементов. Я познакомился с самым великим кузнецом всех времён и народов, с Леонидом Архангельским. Я считаю его своим наставником и очень благодарен ему за многие советы, которые Леонид Борисович мне давал.
Шло время. Мои узоры становились всё сложнее и замысловатее.
Я действительно счастлив от того что я делаю. Я горд от того что самые известные мастера мира, используют мои клинки в своих произведениях. Так например кинжал с моим клинком взял призовое место на выставке в Атланте. Два ножа с моими клинками взяли 1 и 2 место на международной выставке в Москве. Я постоянно совершенствую и усложняю узоры своей мозаичной дамасской стали.
Меня переполняет гордость, что мой наставник, в своей книге – “Секреты Булата”, включил среди иллюстраций, фотографию моей работы, моей мозаики….
Уверен, что энергетика моих клинков, передаст всем, чувство радости и счастья.
Мира вам!